11 listopada 2012

Jak zaczęła się moja historia z lalkami

Parę dni temu wpadłam na pomysł, że napiszę post o tym, jak to wszystko się zaczęło. "To wszystko", czyli gdzie pierwszy raz zobaczyłam te przecudne laleczki.

Kiedyś oglądałam telewizję i właśnie leciały reklamy. Jedna z nich to była Littlest Pet Shop z lalkami Blythe. Nie wiedziałam co to są za lalki, więc żyłam w przekonaniu, że to tylko "jakieś tam" zabawki wymyślone na potrzeby LPS. Po jakimś czasie przeczytałam w Twoim Stylu mojej mamy o Blythe. I wtedy dowiedziałam się, że są one lalkami kolekcjonerskimi, są bardzo cenne, itp. Więc od razu w ruch poszło Google. Weszłam na jakiś blog, nie pamiętam teraz jaki, i przez niego znalazłam się na blogu Rudej Myszy. Czytałam długo, każdy post, wchodziłam na inne blogi o Pullip, Dal, Isul, Taeyang, Byul, itd. Postanowiłam, że kupię sobie jedną laleczkę, a co mi tam. Wachałam się między Pullip Merl a Dal Milch. Wybrałam Dala, bo tańszy. Kupiłam go z pieniędzy na wycieczkę do Paryża, bo zbieram (mam nadzieję, że do wakacji uzbieram;)). No i dwa dni po zamówieniu założyłam bloga. A kolejne dwa dni później napisałam pierwszego posta. :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za wszystkie komentarze bardzo dziękuję, naprawdę wiele dla mnie znaczą.