27 listopada 2012

Czekam...

Planowałam kolejnego posta napisać dopiero jak przyjdzie laleczka, ale nie wiem czy się doczekam. Z tego co czytałam na innych blogach, plastiki dochodziły po ok. dwóch tygodniach, a tu nic. OK, zamawiałam z e-baya,  z USA, z Nowego Yorku, a tam opóźnienia były przez ten huragan, ale prawie miesiąc czekania, to chyba trochę za dużo. Nie wiem, czy powinnam się martwić, czy jeszcze nie, ale się martwię. T-T

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za wszystkie komentarze bardzo dziękuję, naprawdę wiele dla mnie znaczą.