20 stycznia 2014

co z tą zimą?


Hej! :3

W końcu zdecydowałam się napisac ten post, chociaż zabierałam się do niego już naprawdę długo - zdjęcia zrobiłam ponad dwa tygodnie temu, a mi się nie chciało ich wstawic. Ale ze mnie leń! Ferie mi się już zaczęły i może wyjdę z moimi plastikami nadrobic zaległości. Chciałabym pójśc do lasu, albo przynajmniej do parku ^^
Ostatni czas nie był dla mnie łatwy, przez te dwa tygodnie dużo się wydarzyło i niestety większości nie będę miło wspominac. Teraz jest trochę lepiej, ale wciąż myślę o tym wszystkim, jakoś ostatnio wszystkie moje problemy się we mnie kumulują i najgorsze, że nie mam komu się nimi podzielic. Moja "przyjaciółka" się do mnie nie odzywa i nie wiem nawet z jakiego powodu, zastanawiam się, czy nie jest to czasem fałszywa przyjaźń. Jedynie lalki są dla mnie w swoim rodzaju ucieczką od rzeczywistości, sprawiają przyjemnośc.


C: Um, Lilly...


C: Czemu się tak dziwnie na mnie patrzysz?


C: Co ty robisz?!


C: Haha, przestań. Hahahaha!


C: Lilly! Zostaw mnie!


L: Nie chcesz się ze mną bawic?
C: Nie o to chodzi...


L: Foch!


C: Lil, uspokój się.
L: Foch.


C: Oj no Lilly, przepraszam.


L: Nabrałam cię! Haha!


C: Ja ci dam!


L: Haha, nie łaskocz mnie.


C: Dobraaa, nie będę.


Teraz jak na to patrzę, to ta historyjka wydaje mi się trochę głupia, taka banalna. Ale ogólnie zdjęcia podobają mi się, mam nadzieję, że blogger nie zje ich jakości. Na zdjęciach Charley ma jeszcze zielone animalsy, chciałam, żeby pasowały do miętowej sukieneczki, którą szyłam sama i jestem z niej bardzo dumna. Obecnie ma już żółte oczy, ale jakoś nie jestem do nich do końca przekonana.

A tak w ogóle to chciałam jeszcze naskarżyc na zimę. Co ona sobie myśli? I do tego, że się spóźniła, to jeszcze do wszystkich nie dotarła. U mnie nie ma ani trochę śniegu. Widziałam u Was na blogach zimowe plenery i zazdroszczę, mam nadzieję, że u mnie niedługo śnieg również napada ;)




5 stycznia 2014

2014


Szczęśliwego Nowego Roku!
Życzenia znów troszkę spóźnione, ale ważne, że są. ^^

Czy ten rok był dobry? Nawet, ale do najlepszych nie należał. Niektórych dni na pewno nigdy nie zapomnę, te kilka dni w Paryżu były jednymi z najlepszych dni w moim życiu. Również rozwinęłam się lalkowo, moje zdjęcia się poprawiły, a także przybyła do mnie Charley. Jednak mam nadzieję, że ten rok będzie lepszy, postawiłam przed sobą kilka postanowień noworocznych i myślę, że uda mi się je zrealizowac.
Przede wszystkim chcę schudnąc, nienawidzę mojego ciała. To chyba najtrudniejsze z moich postanowień i dlatego wyznaczyłam sobie nagrodę, gdy już rezultaty będą widoczne. Mianowicie obiecałam sama sobie, że jak schudnę, to kupię sobie jakiś super duper odlotowy ciuch w Zarze. To wiąże się też z tym, że muszę zacząc oszczędzac i nie wydawac kasy na byle co, bo Zara tanim sklepem nie jest.
A czy planuję trzecią lalkę na ten rok? Bardzo bym chciała miec blondynkę na obitsu 21 lub 23, dala lub byula, ale jak pisałam wcześniej, z kasą obecnie u mnie jest krucho i nie wiem, czy tylko na marzeniach się nie skończy. W chwili obecnej bardziej mi zależy na własnej lustrzance, lecz nie wiem, czy kiedykolwiek uda mi się na nią uzbierac :/

Lepiej przejdę już do bardziej optymistycznej części posta. Niedawno wybiła setka obserwatorów na tym blogu i bardzo wam za to dziękuję. Zakładając tego bloga jakoś nie myślałam, że kiedyś tylu was tu będzie, jeszcze raz baardzo dziękuję. I w związku z tym niedługo postaram się zorganizowac jakieś candy u mnie ;3

A jak już jesteśmy w tym temacie, to biorę udział zarówno w candy, jak i w konkursie u Oltasi.


LINK


PS: Chciałabym jeszcze was zaprosic na mojego kochanego tumblra ♥