L: ... i wtedy do drzwi ktoś zapukał.
Zawołał: "Kto tam?", ale nie dostał odpowiedzi.
L: "Ach, pewnie znów mi się wydawało" powiedział sam do siebie.
L: Ale nie zauważył, że drzwi delikatnie się uchyliły...
L: I co sądzisz o tym opowiadaniu?
L: Jak to nie wiesz?
L: Musisz mieć własne zdanie, to jest bardzo ważne.
L: No naprawdę, misiu!
L: Oj, no nie udawaj głupiego, dobrze o tym wiesz.
L: Przemyśl to...
L: ... a ja idę po więcej kakałka.
L: Ok, misiu?
Piłka: *leci*
Piłka: *leci*
Piłka: *uderza misia*
Miś: *przewraca się*
L: Już jestem.
L: O nie! Misiu!
L: Nic ci nie jest? Mam przeprowadzić RKO?
Kto ci to zrobił?
L: Chaaarley!
*tymczasem*
C: Hihi
Tworzenie historyjek, w których Charley dokucza Lilly stało się moim przyzwyczajeniem, haha. Ale właśnie tak wyobrażam sobie moje panny - Charley jest tak jakby starszą siostrą, która stara się przejąć kontrolę nad Lilly, która jest tego całkowicie nieświadoma :)
Fajna historyjka :) Obie panny są świetnie ubrane!
OdpowiedzUsuńWspaniałe opowiadanie :P też miałam kiedyś takiego misiaka XD
OdpowiedzUsuńSuper :D Bardzo fajne i klimatyczne. Super zdjęcia, no takie.... takie.... miłe ^^ Przyjemnie się na nie patrzy *w* Już nie mówiąc o tym, że bardzo przyjemnie się czyta całą historyjkę ;D
OdpowiedzUsuńPrzeurocza historyjka! Strasznie podoba mi się ten kontrast między Lily a Charley <3 Ta dwójka zdecydowanie świetnie ze sobą współgra.
OdpowiedzUsuńPiękna, rożświetlona sceneria :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje historyjki. Świetnie tworzysz dialogi, są takie delikatne a zarazem jest w nich akcja, także naprawdę nie nudzą! A zdjęcia po prostu śliczne! Tak jakoś skojarzyły mi się z wiosną, są takie pełne życia :D Zgodzę się z Ishtar, kontrast między Lily a Charley jest naprawdę genialny!
OdpowiedzUsuńCharley na pewno zrobiła to przypadkiem, wcale nie chciała dokuczyć Lily, a już na pewno nie Misiowi. Jestem pewna... :p
OdpowiedzUsuńPoza tym, co to za opowiadanie, które Lily czytała Misiowi, bo mnie zaciekawiło? ^^
Podoba mi się klimat zdjęć, jest taki ciepły i spokojny. :)
Ojej, mały błąd...
Usuń*Lilly
Dziękuję bardzo ;3
UsuńA co do fragmentu opowiadania, to chciałam, aby Lilly naprawdę czytała coś Misiowi, więc wymyśliłam je na poczekaniu :)
Kocham relację, jaką tworzysz między dziewczynami! Do tego te historyjki strasznie wciągają, zdecydowanie poproszę o więcej :D
OdpowiedzUsuńJak to mozliwe ze wczesniej nie trafilam na Twojego bloga? xD w kazdym badz razie robisz swietne zdjecia ^^ Twoje panny sa cudne :> A historyjka wyszla swietnie :)
OdpowiedzUsuńChyba pierwszy raz jestem u ciebie na blogu. Te historyjki są bardzo fajne, jakość zdjęć dobra, a lalki jak zwykle piękne. Wydać że o nie dobrze dbasz :)
OdpowiedzUsuńYour dal is perfect :)
OdpowiedzUsuńI follow you :)
My blog of dolls: http://myblythejulyandme.blogspot.com.es/
Świetne zdjęcia, cudowne lalki:3
OdpowiedzUsuńOch, pogrążam się w żałobie, bo odkryłam twojego bloga dopiero teraz! Jakie cudowne dziewczynki! Widać, że każda z nich ma własny, unikalny styl, mają sporo indywidualności i własnych charakterów! Jestem zachwycona jasnymi zdjęciami i pięknymi dalami, jednymi z najpiękniejszych!
OdpowiedzUsuńMasz cudowne lalki <3 Ja za 3 miesiące zamówię swoją wymarzoną :) Zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuń