21 lutego 2013

Spóźniony, walentynkowy post

"Drogi pamiętniku...

Ostatnio dużo mówi się o miłości, ...

a ja nawet nie wiem tak dokładnie co to jest.

Słyszałam, że jak ktoś nam się podoba ...

to czujemy motylki w brzuchu ...

... i serce zaczyna bic nam mocniej.

Nigdy czegoś takiego nie doznałam.

Nigdy."

♥♥♥

Pewnie ta was historia wzruszyła. I odmieniła wasze życie. Od dzisiaj będziecie inaczej patrzec na świat.
Nie ma za co.

Będzie ciąg dalszy. Kiedyśtam. Jak będzie Isul. Czyli kiedyśtam.

Ten post jest walentynkowy
Spóźniony o tydzień, tak, tydzień temu były Walentynki no ale ważne, że jest.

Kredki (jest ich więcej) są zrobione na podstawie tutorialu Nellodiny. Z wykałaczek ;)

Pewnie nie zauważyliście, ale Lilly trzyma kredkę w lewej ręce, co znaczy, że jest leworęczna.
Nie jest to wam do niczego potrzebne, no ale tak jakby co.

Sukienka i sweterek mojej produkcji, jestem z siebie dumna >.<

I jeszcze jedno: na pierwszym zdjęciu Lil jest nieco przechylona w prawo, dziwnie to wygląda, aj noł.
Przechyliła mi się, a w aparacie nie wyglądało to aż tak nienormalnie o.O
Wybaczcie. Załóżmy, że tak właśnie miało byc.

9 komentarzy:

  1. Śliczna sesja :33 Lilly jest taka słoodka..

    OdpowiedzUsuń
  2. Mogłabyś sfotografowac buty Lilly? Ciekawi mnie jak one w całości wyglądają : 33

    OdpowiedzUsuń
  3. Hejka :) Nominowałam cię do Liebster Award :)
    Szczegóły :http://zwierzaczki-pyssia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Łojejku ; ** Wzruszyłam się jak nic ;((

    OdpowiedzUsuń
  5. Biedna Lili, oby Isul szybko pojawił się w jej życiu ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Poruszyło mnie to tak że aż mam taki smutek gdzieś głęboko... Świetna historyjka i to tylko z jedną lalką ;)

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze bardzo dziękuję, naprawdę wiele dla mnie znaczą.