2 lutego 2015

Sanki

Dzisiejszy post jest tak jakby kontynuacją rozmowy dziewczyn z ostatniego posta (klik). Zdecydowały się w końcu wyjść na dwór, a co z tego wynikło - przeczytajcie ;)


L: Oki, to możesz mnie ciągnąć na tych sankach. 


C: Ale dlaczego ja? To ty chciałaś wyjść na dwór, 
więc teraz ty mnie ciągnij!


L: Ale ty na początku chciałaś zostać w domu. Ostatecznie zgodziłaś się wyjść, 
kiedy jazda na deskorolce ci nie wychodziła i cały czas się wywracałaś!


C: O ty! Ja się wcale nie wywracałam!
L: Co ty robisz?


C: Cofnij to co powiedziałaś. Jestem najlepszym skejterem! 


L: Okej, okej, przepraszam. Jesteś najlepszym 
lalkowym skejterem pod słońcem.


C: No i dobrze. Jak jeszcze raz temu zaprzeczysz, 
to dostaniesz tą śnieżną kulką.


L: Nigdy już tak nie powiem, okej?


L: Ej, a to za co?! Przecież nic nie zrobiłam!


C: Nie denerwuj się. Co miałam z tym śniegiem zrobić?
Wyrzucić?


L: Teraz to przesadziłaś!


L: Grrr...
C: Lilly, ała!


Tak zawsze kończą się ich kłótnie, nie dochodzą do porozumienia, a ja muszę je ostatecznie rozdzielać. Zmarznięte wróciły do domu, napiły się ciepłego kakałka i jak gdyby nigdy nie było żadnej kłótni, zaczęły się ploteczki.


L: No opowiadaj.


C: Bo ja generalnie dowiedziałam się tego od 
tej mojej koleżanki, chyba wiesz której.


L: No wiem, ale wiesz jaka ona jest. 
Ja to bym jej tak nie wierzyła.


C: E tam, daj spokój. I wtedy ona jest odpowiedziała...


L: Nie! Jak mogła?
C: No ja też tego nie rozumiem.


C: Ja bym na jej miejscu nigdy tak nie zrobiła.
L: No ja tak samo.


PS: Czy może ktoś ze śląska byłby chętny na jakiś meet?

8 komentarzy:

  1. Genialne :D kocham twoje pannice *,*

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna historyjka, jak zawsze zresztą. :D Panienki są cudowne. <3
    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super historyjki. Piękne zdjęcia, no i panny.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak miło widzieć Twoje zdjęcia! Lilly i Charley są przeurocze :). Historyjka bardzo mi się spodobała, zwłaszcza ploty na końcu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Lilly i Charley są przeurocze, a fotografie fantastyczne! Świetna historyjka :)
    Wow, jak mnie dawno tu nie było! Od roku, może więcej, a uwielbiałam Twój blog. Wróciłam ;>
    Zapraszam;
    Kocie-slepia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Historyjka jest super, bardzo fajnie dobierasz dialogi ^^ No i śliczne zdjęcia, aww :3

    OdpowiedzUsuń
  7. Rajku, Lilka (mogę tak mówić? :P) słodziutko wygląda w tej czapce <3 Chciałoby się je schrupać, obie.

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze bardzo dziękuję, naprawdę wiele dla mnie znaczą.