...więc dzisiaj jest...
*dowiecie się przez tą historyjkę*
|
|
|
\/
L: Jeszcze poduszka...
L: ...i chyba jestem gotowa.
J: Na co gotowa?
L: O, hej! Nie zauważyłam cię.
Gotowa, żeby iśc na dworzec.
L: O nie zapomniałam o miśku!
J: Po co chcesz isc na dworzec?
L: Jak mogłam zapomniec o miśku!
Będę spac na dworcu.
J: Dlaczego chcesz tam spac?
L: O! Znalazłam cię w końcu miśku!
J: Lilly? Odpowiedz na moje pytanie.
L: Bo dzisiaj jest Dzień Spania w Miejscach Publicznych.
J: Yyyy... aha. Jesteś tego pewna? Tam jest brudno, zimno i ciemno. No iii... tam jest dużo złych panów,
którzy mogą cię skrzywdzic. I oni śmierdzą!
L: Co misiu? Źle się czujesz? Dobrze, to zostaniemy dzisiaj w domu, a na dworzec pójdziemy za rok.
Tak, dzisiaj jest Dzień Spania w Miejscach Publicznych. Więc jak macie ochotę, to idźcie spac do parku, na dworzec lub na przystanek ;) W jakieś miejsce publiczne. Ja jednak wolę zostac w domu ^^
Co do zgadywanki, to nikt nie zgadł :/ więc wegetariańskie mięso w proszku muszę zjeśc sama...
A tak w ogóle to co tam u was? U mnie OK, chociaż jestem baardzo zmęczona szkołą :'/
Ale nie nauką, tylko wstawaniem wcześnie rano, jak ja tego nie lubię :(
A na koniec zapodam wam muzyczkę:
Kto by pomyślał, że i takie dni się świętuje ;) Lily sprytnie wybrnęła z sytuacji.
OdpowiedzUsuńHaha, świetna historyjka. :D
OdpowiedzUsuńPodziel się wegetariańskim mięsem w proszku, prooszę. :c
Też nienawidzę wstawać rano, zresztą kto to lubi?
Rozwaliłaś mnie tą historyjką ;D
OdpowiedzUsuńCzy aby szkola nie jest miejscem publicznym xD ?
OdpowiedzUsuńSuper blog, dodalam sie do obs :D
Ona, to nawet takie "święta" świętuje? :D
OdpowiedzUsuńsuper historyjka :D hahha
OdpowiedzUsuńwpadniesz?
http://nevergiveup151900.blogspot.com
opowiadanie zapraszam :*
Trochę rozmazane te zdjęcia.I gdzieniegdzie jest szum. Ale historyjka fajna 8D
OdpowiedzUsuń